Na Wielki Kopieniec zimą z Toporowej Cyrhli


Wielki Kopieniec


Wielki Kopieniec to jeden z najłatwiej dostępnych szczytów w polskich Tatrach.
Bardzo często wybierany przez początkujących.


Podsumowanie: Potrzebujesz pomysłu na łatwą trasę w polskich Tatrach lub gdy jest lawiniasto? Wypróbuj szlak na Wielki Kopieniec + Nosal. Dwa szczyty za jednym zamachem!


 


Wielki Kopieniec - czy warto?


    Szlak na Wielki Kopieniec to:

    👉 krótki, bezpieczny szlak dla początkujących, rodzin z dziećmi i osób, które chcą spróbować Tatr zimą,

    👉 dobry dojazd na początek szlaku, nawet komunikacją miejską z Zakopanego,

    👉 w dobry pogodowo dzień można wyhaczyć całkiem niezłe widoki na panoramę Tatr ❤



Jak dojechać na początek szlaku na Wielki Kopieniec?


    Wejście na Wielki Kopieniec bardzo wygodnie jest zacząć z Toporowej Cyrhli. Na start szlaku możecie dojechać z Zakopanego zwykłym autobusem miejskim, MPK lub autem.

    Cena biletu normalnego to obecnie 3 zł, zaś ulgowego 1,50 zł (ceny na luty 2022).

    Jest to bardzo duży plus, bo można łatwo zorganizować dojazd do wejścia na szlak. Ostatnio, mimo,że był to środek sezonu, nie jeździły prawie żadne busy do Morskiego Oka. Przez warunki lawinowe szlak był zamknięty. Ciężko było dostać się dalej niż do Cyrhli. MPK było najpewniejszym, poza własnym autem, środkiem transportu. 😏

    Autobusy nr 11 jeżdżą na trasie: Przewodnika Jana Krzeptowskiego - Toporowa Cyrhla i zatrzymują się w popularnych miejscach (Krupówki, Dworzec, Rondo Jana Pawła II).


    Tutaj macie rozkład jazdy MPK Zakopane, jeżdżą co około godzinę:
   Rozkład jazdy MPK Zakopane (KLIK)


Jak dojechać na początek szlaku na Wielki Kopieniec?

Wielki Kopieniec - wysokość


    Wielki Kopieniec należy do raczej niższych gór. Jego wysokość to 1328 metrów. Podchodząc na niego proponowaną przeze mnie trasą, pokonujemy jedynie 337 metrów przewyższenia. Szlak charakteryzuje się długim, łagodnym podejściem.


Wejście na Wielki Kopieniec 


    Wielki Kopieniec to (jak sama nazwa wskazuje) góra o kształcie kopca. Nie znajdziecie tu żadnych trudności technicznych czy ekspozycji. Z powodzeniem mogą próbować zdobyć ją rodziny z dziećmi lub osoby początkujące.

Inne moje propozycje szlaków dla początkujących w Tatrach

👉👉👉 Łatwe szlaki w Tatrach (klik) z Włóczyplecakiem ;) 


Wejście na Wielki Kopieniec



Wielki Kopieniec - mapa trasy


    Można zaopatrzyć się w papierową mapę Tatr lub skorzystać z jej elektronicznej wersji. Mapę ze szlakiem na Wielki Kopieniec, której użyję w tym wpisie, stworzyłam na stronie mapa-turystyczna.pl (KLIK)

    Korzystam z tego rozwiązania zawsze, planując wyjazd w góry. Jest bardzo intuicyjna i łatwa w obsłudze. Można przygotowaną przez siebie trasę wrzucić do pliku PDF i wydrukować. 👍



Wielki Kopieniec z Cyrhli


✔ Punkt wyjścia: Toporowa Cyrhla (możliwy dojazd miejskim autobusem nr 11)


✔ Czas: ok. 3 h (w wariancie z wejściem na Nosal)


✔ Długość trasy: 7,00 km



Szlak zielony: Toporowa Cyrhla - Hala Kopieniec (skrzyżowanie szlaków) - Wielki Kopieniec - Olczyska Polana

Szlak żółty: Nosalowa Przełęcz - Nosal

Szlak zielony: Kuźnicka Polana



Wielki Kopieniec i Nosal


    Wielki Kopieniec ma jeszcze jedną wielką zaletę. Możemy wejście na niego połączyć z wejściem na inny, pobliski szczyt. Pętelka przez Wielki Kopieniec i Nosal to bardzo atrakcyjna wycieczka.

    Właśnie ten wariant wykorzystałam podczas swojej ostatniej wycieczki (luty 2022). Zaczęłam od Kopieńca, przemieszczając się w stronę Nosala i myślę,że jest to wariant łagodniejszy niż trasa w drugim kierunku.


    Moje wrażenia:

 👉 szlak z gatunku łatwych. Z całą pewnością można go polecić początkującym górołazom oraz rodzinom z dziećmi.

 👉 widoki na szlaku są ładne. Według mnie widoki z Nosala przewyższają te z Kopieńca,

 👉 zawsze bardziej cieszą 2 zdobyte szczyty niż 1.


    Na szlaku na Nosal było tyle śniegu, że zamiast schodów, zrobiła się ślizgawka. Dla mnie takie schodzenie było trochę męczące, ale raczki zdecydowanie je ułatwiały.


Wielki Kopieniec zimą




Wielki Kopieniec zimą


    Za każdym razem, wybierając się w góry, musimy zapoznać się z aktualną sytuacją pogodową. Sprawdzone serwisy to np. IMGW. Dodatkowo, w zimie ważna jest sytuacja lawinowa. 

    Bieżące komunikaty lawinowe znajdziecie na stronie TOPRu pod tym linkiem Komunikat lawinowy (KLIK)



Wielki Kopieniec a lawiny


    Co robić kiedy urlop już zaplanowany, a w górach panują niekorzystne warunki? Z pomocą przychodzi np. Kopieniec Wielki. Na szczyt ten prowadzi szlak niezagrożony lawinowo. Warto z niego skorzystać, by nie nudzić się na kwaterze, tylko mimo wszystko zobaczyć trochę gór. 

Jeśli jednak pogoda bardzo nie sprzyja, możecie skorzystać z moich propozycji 

👉👉👉 Co robić w Zakopanem, gdy pada? (KLIK) z Włóczyplecakiem ;)


Wielki Kopieniec widok


Stamtąd właśnie wróciliśmy ;) Jak Wam się podobało? 



Szlaki turystyczne obok Wodospadu Podgórnej. Pomysły na łatwe wycieczki jednodniowe w okolicy Przesieki + MAPY


Wodospad Podgórnej


Wodospad Podgórnej to najbardziej znane miejsce do morsowania w Polsce. 

Z tego powodu jest  to najczęściej odwiedzany przez turystów karkonoski wodospad.



Podsumowanie: Z tego artykułu dowiesz się, co jeszcze możesz zobaczyć w okolicy Wodospadu Podgórnej, najlepszej miejscówki dla morsów. 

Sprawdź, jakie łatwe wycieczki jednodniowe możesz zorganizować, by zwiedzić okolice Przesieki. 




Mój artykuł o morsowaniu znajdziecie pod tym linkiem Morsowanie z Włóczyplecakiem (KLIK) 👈👈👈

A teraz zaczynamy! 


3 propozycje krótkich, pieszych wycieczek z Przesieki




2 godziny pieszo od Wodospadu Podgórnej 
- Zamek Chojnik


👉     Panorama rozpościerająca się z wieży zamkowej, jest jedną z najpiękniejszych w całej Kotlinie Jeleniogórskiej,


👉      We wrześniu odbywa się tutaj turniej rycerski "O złoty bełt",


👉      Z zamkiem Chojnik wiąże się legenda o księżniczce Kunegundzie

Aby zdobyć jej serce rycerze mieli za zadanie wjechać do zamku po jego zboczach. Pierwszy, któremu się to udało, nie wziął jej jednak za żonę,bo pozwoliła na okrutną śmierć wcześniejszych kandydatów. 
Kunegunda z rozpaczy rzuciła się w przepaść.


Zamek Chojnik szlaki piesze koło wodospadu podgórnej

Źródło: Wiki Commons


✔ Punkt wyjścia: Droga do Zamku Chojnik prowadzi z Przesieki (na mapce startujemy spod Walońskiego Kamienia)

✔ Czas: ok. 3,5 h (plus pół godziny na zwiedzanie zamku)

✔ Długość trasy: 10,00 km (w obie strony)

Szlak zielony: Przesieka - ul. na Wzgórzu - U Doliny Czerwienia - Chełmińska Droga - Szlak Siedmiu Wzgórz - Przełęcz Ludomira Różyckiego - Żelazny Mostek - Przełęcz Żarska - Zamek Chojnik 


Jak dojść na Zamek Chojnik?

    Aby dojść do Zamku Chojnik, kierujemy się cały czas zielonym szlakiem. Zaraz na początku czeka dość strome podejście (za hotelem "Marcus"). Można je ominąć, podchodząc trasą w kierunku Zachełmia (uwaga na samochody). Duża część szlaku prowadzi lasami. W Zachełmiu mijamy dom kompozytora, Ludomira Różyckiego.


Dom Różyckiego Zamek Chojnik Szlaki Piesze

Źródło: Wiki Commons


    Za "Żelaznym Mostkiem" odbijamy w prawo, pod górę. Stamtąd już tylko godzina drogi do Zamku Chojnik. Końcowe podejście jest dosyć strome. Pokonujemy 60 metrów przewyższenia i jesteśmy u celu. Powrót tą samą drogą.



 


Zamek Chojnik - gdzie zjeść na trasie?

Schronisko PTTK w Chojniku (dość drogo),

✔ sklepy w Jagniątkowie.


Zamek Chojnik cennik 

✔ bilet normalny - 7 zł,

 bilet ulgowy - 5 zł. 


Ważne!

    Bilet wstępu na teren Karkonoskiego Parku Narodowego nie uprawnia do zwiedzania zamku. 

    Aby go zwiedzić należy uiścić 2 opłaty: jedną na rzecz KPN, drugą na rzecz PTTK, opiekującego się zamkiem. 

    Bilet wstępu do Parku: bilet normalny - 8 zł, bilet ulgowy - 4 zł.


Zamek Chojnik zwiedzanie

✔ parking znajduje się przy ul. Zamkowej w Sobieszewie, dzielnicy Jeleniej Góry,

 z parkingu wejście do Zamku Chojnik zajmuje 30 minut,

 w Zamku Chojnik znajduje się Karczma.


2,5 godziny pieszo od Wodospadu Podgórnej
Kaplica św. Anny


👉     Bezpośrednio w sąsiedztwie kaplicy znajduje się "Dobre Źródło", która swoje zdrowotne właściwości czerpie z zawartości w wodzie leczniczego radonu. Każdy może z niego skorzystać.


👉      Przy kaplicy św. Anny rośnie najgrubszy w Karkonoszach jawor, którego obwód wynosi ok. 4,5 m.


👉      Przypuszcza się,że niegdyś było to miejsce prasłowiańskiego kultu pogańskiego, o czym zdają się przypominać nazwy okolicznych miejsc, takich jak "Ścieżka Czarownic" i "Pogańska Dolina".


Kaplica św. Anny szlaki piesze z Przesieki

                    Źródło: Wiki Commons



✔ Punkt wyjścia: Drogi do Kaplicy św. Anny prowadzi z Przesieki, na mapce startujemy spod Walońskiego Kamienia

✔ Czas: 4 h (plus pół godziny na zwiedzanie kaplicy)

✔ Długość trasy: 13,00 km (w obie strony)




Szlak żółty: Przesieka - Droga Sudecka - Borowice - uliczką w Borowicach do "DW Limba

Szlak niebieski: Raszków - szosa "Sosnówka-Karpacz" - Kaplica św. Anny



Jak dojść do Kaplicy św. Anny?


   Dojście do Kaplicy św. Anny rozpoczynamy z Przesieki. Pierwsze 40 minut poruszamy się szlakiem żółtym, w kierunku Borowic. Następnie czeka nas około 55 minutowa wygodnym, spacerowym szlakiem niebieskim


Momenty trasy, w których warto się zatrzymać: 


 Borowickie Skałki, obok Domu Wczasowego Limba, z dobrym widokiem na Borowice i Karkonosze; 


 Raszków, z którego możemy podziwiać kaplicę, Grabowiec i Kotlinę Jeleniogórską;


"Źródło Magdaleny", leśne źródełko z wyborną wodą.


    Po około dwóch godzinach marszu będziemy na miejscu. Tutaj oprócz kaplicy, czeka na nas taras z widokiem na fragment Kotliny Jeleniogórskiej i Karkonoszy. Od kaplicy warto wyjść ścieżką do skałek, nieopodal szczytu Grabowca. 








Kaplica św. Anny - Gdzie zjeść na trasie? 

 ✔ Domek Myśliwski,

 Gospoda Dobre Źródło (oba obiekty tuż obok kaplicy).

Obok kaplicy znajdują się stoły i ławki, gdzie można coś zjeść i odpocząć.


Kaplica św. Anny Cennik

    Wstęp do kaplicy jest bezpłatny.


    Kościół jest zamknięty i można do niego zajrzeć przez kratę. 

    Istnieje możliwość organizacji ślubu w tym miejscu. 



3 godziny pieszo od Wodospadu Podgórnej

Schronisko Odrodzenie


👉     Najłatwiejsze dojście na same szczyty Karkonoszy (w tym wypadku Przełęcz Karkonoską),


👉      Droga od początku do końca jest asfaltowa. Możecie się wybrać z dziećmi, ze spacerówką lub z psem.


👉      Budynek PTTK Odrodzenie znajduje się na trasie Głównego Szlaku Sudeckiego.



Schronisko Odrodzenie szlaki piesze z Przesieki 1

  Źródło: Wiki Commons


✔ Punkt wyjścia: Droga do Schroniska Odrodzenie prowadzi z Przesieki, na mapce startujemy spod Walońskiego Kamienia

✔ Czas: ok. 5 h (plus pół godziny w samym schronisku)

✔ Długość trasy: 13,00 km (w obie strony)



Szlak niebieski: Przesieka - Droga Sudecka - Przełęcz Karkonoska - PTTK Odrodzenie


Jak dojść do Schroniska Odrodzenie?


    Trasa do Schroniska Odrodzenie jest bardzo charakterystyczna i co po niektórym może przypominać drogę do Morskiego Oka. Cały czas poruszamy się niebieskim szlakiem, po drodze asfaltowej. 

    Jest bardzo łatwa technicznie i przystosowana dla wózków. Jak najbardziej można się nią wybrać na wycieczką pieszą z dziećmi, nawet ze spacerówką.
    

Schronisko Odrodzenie szlaki piesze z Przesieki 2
  Źródło: Wiki Commons

    Oprócz PTTK "Odrodzenie", na Przełęczy Karkonoskiej, znajduje się czeska Spindlerova Bouda i polska strażnica wojskowa. 


    Można wrócić tą samą trasą albo nadłożyć drogi szlakiem prowadzącym przez Pielgrzymy. Jest dużo bardziej widowiskowy, ale trzeba się liczyć z tym, że całość zajmie nam większość dnia.




Schronisko Odrodzenie - gdzie zjeść na trasie? 

 PTTK Odrodzenie 

Bufet czynny od 8 do 20. Bogate menu, w tym codziennie zupa i danie dnia.

Link do strony schroniska 👉 Strona schroniska (KLIK) 


 Spindlerova Bouda 

Zupy w cenie 16 zł, makarony do 32 zł, dania głównie od 46 zł. 

 Link do strony schroniska 👉 Strona z menu hotelu (KLIK)


Schronisko Odrodzenie Cennik

    Ceny za nocleg zaczynają się od 35 zł/noc/osoba za nocleg w pokoju 6-8 osobowym ze wspólną łazienką. Cena noclegu w apartamencie to 65 zł/noc/osoba.

Aktualność danych: styczeń 2022
 

Na koniec, zapraszam Was do mojej relacji z wejścia na Śnieżkę zimą (KLIK) ☃

Jak zacząć morsować? Morsowanie w 5 krokach


Podsumowanie: ABC Morsowania. Z tego wpisu dowiesz się, jak zacząć morsować. Przedstawiam poradnik "Morsowanie w 5 krokach".

 

 


Krok nr 1: Pozwól oswoić się ciału z zimnem

    Są na to dwa sposoby. 

    Pierwszy to branie chłodnych pryszniców, codziennie przez kilka minut.

    Drugi to rozpoczęcie sezonu morsowego już na jesieni, kiedy temperatura wody jest wyższa niż w zimie. 

    Ja wybrałam sposób drugi. Jest on o tyle fajny, że oswajamy się również z miejscem, w którym zamierzamy morsować zimą. Pamiętam,że dla mnie to było dziwne w wrażenie, gdy w październiku wchodziłam do rzeki, a na dnie były liście opadłe z drzew (zaczynałam bez butów). 



Krok nr 2: Ubranie, czyli strój kąpielowy i buty do wody

    Ubranie: Fajnie przebrać się w dres, który po kąpieli łatwiej szybko założyć, niż np. dżinsy. Strój kąpielowy może być ten sam, którego używasz w lecie. Dla kobiet polecam stroje dwuczęściowe, które łatwiej i szybciej zdjąć po wyjściu z wody. Do tego czapka i rękawiczki, dla większego komfortu.

    Buty: Na stopy polecam buty neoprenowe lub zwyczajne buty do wody. Ja używam butów z Decathlonu i są super. Kosztują obecnie ok. 100 złotych. Link do butów Buty do morsowania (KLIK)

    Zabieramy także ręcznik. Cześć osób używa też ponczo, by łatwiej przebrać się po wyjściu z wody. Ja akurat takiego nie posiadam i nie używam, ale są dostępne np. w Decathlonie. Można też je bez problemu uszyć samemu. 👍 



Krok nr 3: Czas na 15 minutową rozgrzewkę

    Rozgrzane ciało lepiej zniesie kontakt z niską temperaturą wody. Na początek zalecam 15 minutową rozgrzewkę, w tym biegi (szybsze i wolniejsze), pajacyki, wymachy rąk, wyskoki. Tutaj pełna dowolność. Z mojego doświadczenia osoby szczuplejsze powinny rozgrzewać się trochę dłużej. 😏




Krok nr 4: Pierwszy raz spędź w wodzie nie dłużej niż kilka minut

    Zaraz po rozgrzewce, udaj się do wody. Zalecam wchodzić powoli. Zimno wody sprawia,że brakuje nam tchu. Nie wchodź dalej. Poczekaj, aż oddech się uspokoi i zostań tam gdzie jesteś, lub wejdź dalej, jeśli masz ochotę.

    Gdy morsujesz pierwszy raz, zalecam pobyt w wodzie nie dłużej niż przez kilka minut. Póki nie znasz reakcji swojego organizmu na ekstremalne warunki, nie warto przesadzać z ilością czasu spędzonego w wodzie. Największy szok termiczny po wejściu do wody występuje po około 30 sekundach. Oswojenie się z wodą i akceptacja temperatury powinna nastąpić po około 2-3 minutach.



Krok nr 5: Po wyjściu z wody zadbaj o rozgrzanie

    Po wyjściu z wody odczuwamy miłe ciepło, bo powietrze jest cieplejsze niż woda. Szybko wycieramy się i zakładamy suche rzeczy, zaczynając od górnych partii. Dobrze jest ogrzać się w jakimś ciepłym miejscu i wypić gorącą herbatę. 





Morsowanie wzmacnia odporność, ale nie tylko 

✔ wspomaga odchudzanie,

✔ poprawia jędrność skóry,

✔ poprawia wydolność układu sercowo-naczyniowego,

✔ pomaga w walce z chorobami dermatologicznymi.


Jeszcze kilka uwag na zakończenie

    Nie ma żadnych reguł, które mówią ile razy w miesiącu czy tygodniu, powinno się morsować, by osiągnąc efekty. Myślę,że dla osoby początkującej raz na tydzień to dobra metoda by się wdrożyć w morsowanie i odczuć jego pozytywne skutki. 👍 

    A kto nie może korzystać z dobrodziejstw zimnej wody? Przeciwwskazania do morsowania to choroby takie jak: choroby serca, układu krążenia, choroby układu oddechowego, problemy z ciśnieniem. Jeśli masz wątpliwości, czy Twój stan zdrowia pozwala na morsowanie, zapytaj koniecznie swojego lekarza o opinię.


Morsujmy na zdrowie!


Które góry zimą? Oczywiście Karkonosze! Zobacz moje zimowe wejście na Śnieżkę najłatwiejszym szlakiem


Podsumowanie: Znajdziesz tu relację z mojego wejścia na Śnieżkę zimą, opis trasy, wskazówki i zdjęcia.


Zobacz także mój artykułSzlaki w Tatrach dla początkujących








Miejsce startu: niezwykła Świątynia Wang

   Na Śnieżkę wybrałam się w połowie stycznia. Wystartowałam z Karpacza, spod Świątyni Wang, około 8:30. Wcześniej zrobiłam tradycyjne zakupy prowiantu w lokalnej Biedronce. 😏


    Mówiąc szczerze, wcześniej nie przeglądałam żadnych map i nie czytałam o tym jakie są szlaki. Zasięgnęłam języka u miłej pani, która sprzedawała bilety wstępu na teren parku. Pani kasjerka powiedziała "cały czas niebieskim szlakiem". Zapamiętajcie to, bo to ważny fragment dla całej opowieści.  😏



1. Świątynia Wang - 2. Polana w Karkonoszach - 3. Schronisko "Samotnia" - 4.Schronisko "Strzecha Akademicka" - 5. Spalona strażnica - 6. Schronisko "Dom Śląski" - 7. Śnieżka - 8. Rozdroże Łomnicke


    Ruszyliśmy. Od razu na pierwszym podejściu okazało się,że bez raczków ani rusz. Górka, która była pierwotnie ścieżką, była wyślizgana przez dzieci na jabłuszkach i sanki. Sam lód. Na szczęście raczki były w pogotowiu i mogłam ich użyć. (Były pożyczone, ale dwa miesiące temu dorobiłam się już swoich 😄). Miałam także kijki (też pożyczone, ale chyba już na zawsze 😄).

    Na Śnieżce nie ma jako takich trudności technicznych. Jest to góra w stylu takiej kopy, więc należy się przygotować na coś w rodzaju długiego spaceru pod górkę. Nie ma żadnych ekspozycji. 

    Szlak był bardzo przyjemny i pogoda dopisała. Podobno na Śnieżce mgła występuje 300 dni w roku. Ja trafiłam na jeden z tych 65 dni, kiedy jej tu nie ma. 😏 Było sporo śniegu, a największym przeciwnikiem był wiatr (im wyżej, tym większy). 



Uwaga na zamknięte zimą szlaki

    Cały czas szłam niebieskim szlakiem i niestety, nie przeczytałam informacji, że od pewnego momentu jest on zamknięty. Chodzi o zagrożenie lawinami. Dotarłam aż do szlabanu, który blokował przejście dalej. Dopiero w tym momencie zdałam sobie sprawę, że powinnam wcześniej skręcić. W ten oto sposób byłam jakąś godzinkę w plecy. 😄
 
Na mapce niżej zaznaczyłam kolorem różowym fragment trasy, którym należało się poruszać. 




Porada,żeby iść cały czas niebieskim szlakiem była dobra, ale trzeba też do tego czytać co piszą na znakach 😄 (na różowo dobra trasa)
    

            Około 11 dotarłam do Schroniska Samotnia. Jest piękne położone i jak dla mnie, jest jednym z najbardziej klimatycznych górskich schronisk. Nie omijajcie go w drodze na Śnieżkę!
Obok Samotni stoją ławeczki i stoliki i można zrobić przerwę na jedzenie/picie. 



Najstarsze schronisko w Karkonoszach

    Po kolejnych 15 minutach marszu znajduję kolejne Schronisko "Strzecha Akademicka". Tu ciekawostka: podobno jest ono najstarszym schroniskiem w całych Karkonoszach. 




Strzecha Akademicka (a dokładniej ściana Strzechy i ja 😄)

    
        Od Strzechy Akademickiej czeka najbardziej strome podejście na całej trasie. W krótkim czasie trzeba zrobić przewyższenie 165 metrów. Po pokonaniu go, aż do Domu Śląskiego (schronisko), idziemy po płaskim terenie, a widoki są bajeczne ❤ Patrz niżej. 


  






    

Winter is coming, czyli ludzie lodu

    Z tego fragmentu szlaku pamiętam obłędne widoki i wiatr, wiatr i te widoki. Im dalej tym ten wiatr mocniejszy i bardziej dawał po tyłku. 😏

    Od Domu Śląskiego zaczyna się ostatnie podejście na szczyt Śnieżki. Jak większość osób, wybrałam wejście drogą najkrótszą i najbardziej stromą (szlak czerwony). Tutaj głównym przeciwnikiem znów jest wiatr. Zaczyna się w tym momencie robić tak silny, że kręci człowiekiem na różne strony. Szczerze myślałam wtedy,że mnie stamtąd wywieje 😄

    Na szczęście są i dobre wiadomości. Całe wejście na szczyt jest ubezpieczone przez poręcze, a na szlaku są kamienne schodki, które prowadzą na sam szczyt. Akurat,gdy wchodziłam były ukryte całe pod śniegiem.






        Jeszcze co do wyboru szlaku na szczyt: ja zmieniłam szlak na czerwony, który jest krótki i stromy. Mogłam iść dalej niebieskim szlakiem, ale tam czekało torowanie w naprawdę głębokim śniegu.Widziałam kilka osób, które mimo wszystko się na tę drogę zdecydowały.  




Warianty trasy na szczyt: - szlak czerwony (mój, oznaczony na różowo), stromy i szybki,
                                        - szlak niebieski (Droga Jubileuszowa), dłuższy i łagodniejszy



    
Na szczycie Sudetów, Karkonoszy i Czech

A ja, po 45 minutach wspinaczki (4 godziny od startu), jestem w końcu na szczycie.




        Szlak, którym weszłam zimą na Śnieżkę, jest najłatwiejszym z dostępnych. Myślę,że warto wybrać go, gdy jest to nasz pierwszy raz zimą w górach. Dla mnie samej było to pierwszy raz zimą i zrobiłabym to jeszcze raz tak samo. 


Które góry zimą? Oczywiście Karkonosze! 👍 ☀